Rozdział
2
He
needs help...
Nieznajomy przewiercał Shai badawczym wzrokiem. Jego
twarz nie wyrażała żadnych emocji, przez co wzbudzał jeszcze
więcej strachu. Każda sekunda wlokła się niesamowicie długo.
Patrząc z boku mogło by się wydawać iż złote oczy mężczyzny
unieruchomiły biedną dziewczynę, nie pozwalając wykonać jej
choćby najmniejszego ruchu.